DrAcKo
Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Poniedziałek 01st 2005f Sierpień 2005 05:05:50 PM Temat postu: UEFA Champions League |
|
|
90 Minuta meczu. 1:0 prowadzi Bayern Monachium. Jego rywalem jest zaspół Manchester United. Niemcy są już pewni zwycięstwa - Anglicy nie są w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji. A jednak, udaje im się wyrównać. Euforia wśród kibiców Czerwonych Diabłów. Kibice drużyny z Monachium milkną. Na twarzach zawodników widać strach. I to było uzasadnione, gdyż za chwilę, Manchester zdobywa drugą bramkę i tym samym klubowe mistrzostwo Europy - Puchar Mistrzów (rozgrywki o to trofeum nazywane są od pewnego czasu Ligą Mistrzów). Teraz, na ekranie naszego komputera, możemy powalczyć o ten sam tytuł, który ostatnio zdobył Manchester - stało się to możliwe dzięki grze "UEFA Champions League".
Do gry podszedłem od samego początku z negatywnym nastawieniem - w końcu jej twórcy wypuścili na rynek dwie bardzo słabe, żeby nie powiedzieć żałosne, gry piłkarskie (WLS 98 i WLS 99). To, co odróżnia UCL od tamtych produkcji, można już dostrzec na pudełku. Ta gra, jest oficjalną grą Ligi Mistrzów, czyli wszystkie nazwiska są prawdziwe. Każdy chyba woli grać np. Lazio mając w swoich szeregach takich zawodników jak Veron i Salas niż Voron i Salus.
No dobrze, dość teoretycznych rozważań. Pod względem graficznym UCL nie zaskakuje niczym. Owszem, piłkarze wyglądają całkiem nieźle, to samo ma się ze stadionem, ale nie jest to jeszcze to, do czego przyzwyczaiła nas firma EA Sports i seria FIFA. Jeśli miałbym porównać oprawę wizualną dwóch najnowszych gier tych firm (ze strony EA - FIFA 99) to jednak UCL jest o oczko niżej. Ale przecież w grach tego typu grafika nie jest najważniejsza (nawet teraz, można sobie pogiercować, w starego, poczciwego Sensible Soccer) - to co się liczy to grywalność, realizm a także dostępne rodzaje rozgrywek. Tutaj, co sugeruje sam tytuł, możemy uczestniczyć w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Oprócz tego mamy możliwość rozegrania spotkania towarzyskiego oraz możliwość stworzenia własnego turnieju. No i oczywiście treningu.
Za jedną z ciekawszych opcji możemy uznać scenario - jest to jakby scenariusz - np. przegrywamy w 30 minucie 0:1 i aby awansować musimy wygrać - coś takiego znamy m.in. z serii Actua Soccer. Na brak dostępnych drużyn też nie możemy narzekać - w końcu producenci pozwolili nam wcielić się w graczy wszystkich zespołów wygrywających w przeszłości Puchar Mistrzów (od Realu M. A.D. 1960 do Realu M. A.D. 1998) oraz tych, którzy zakwalifikowali się do edycji 98/99 tego pucharu. Wszystkie spotkania odbywają się na rzeczywistych stadionach - do wyboru mamy m.in. ArenA w Amsterdamie oraz angielski stadion Wembley - prezentują się one całkiem dobrze). Na to nie można za bardzo narzekać.
Za to możemy narzekać na menu, które jest po pierwsze brzydkie, a po drugie bardzo, ale to bardzo niefunkcjonalne. I nie jest to, to do czego przyzwyczaiła nas seria FIFA (męczenie naszego biednego komputerowego gryzonia) - w UCL nasza klawiatura będzie przechodziła tortury. To wszystko bardzo przypominało mi WLS 99. Ale nie myślałem, że nawet sam engine gry będzie się opierał, na tamtej grze. Jeśli grałeś w WLS 99 to wiesz czego się spodziewać. Jednak po kilku meczach zauważyłem pewne drobne zmiany - nieco lepiej steruje się piłkarzami, łatwiej wychodzą niektóre zagrania, lepiej wygląda także radar (zwany przez niektórych skanerem) ale niestety - zmian tych nie można nazwać mianem rewolucyjnych (albo rewelacyjnych) i przykro mi to mówić, ale gra ta nie spełniła oczekiwań - moich, i jak sądzę większości graczy.
Co do oprawy dźwiękowej - komentarz jest ok., ale muzyka która nam towarzyszy w menu, jest delikatnie mówiąc słaba. Wspomnę jeszcze, że podczas gry, czasami któryś piłkarz krzyknie coś do drugiego.
Dużym minusem gry jest zwiększenie się wymagań sprzętowych względem gry - WLS 99 też miał bardzo niewydajny kod odpowiedzialny za wyświetlanie grafiki na naszych monitorach, ale to co autorzy zrobili z nim w UCL przechodzi wszelkie pojęcie - na P200 z 64 MB Ram i Voodoo 1 po prostu nie dało się grać - a jak już wspominałem, wizualnie gra jest nieco gorsza od FIFA 99 która na takim sprzęcie hula aż miło. Oczywiście, że wymagania gier względem systemu na którym mają działać podnosi się stale, ale jest to uzasadnione tylko wtedy kiedy dzięki temu otrzymujemy lepszy grafikę, dźwięk, lub inteligencję przeciwnika. Tak więc aby spokojnie pograć przyda się nam procesor o prędkości ok.. 300 Mhz.
Co do inteligencji przeciwnika - piłkarze drużyny przeciwnej nie popełniają już tylu błędów co w WLS99, lecz jednak nadal robią ich sporo. Co do błędów - abyśmy my popełniali ich jak najmniej, polecam na początku skorzystanie z opcji treningu. W sumie jest on dosyć standardowy, lecz miłym akcentem jest to, że w każdym momencie możemy (korzystając z menu) przyznanie rzutu wolnego, autu, rzutu rożnego lub karnego (zależnie od miejsca gdzie się znajdujemy). Takie coś powinno być dostępne w każdej grze, traktującej o futbolu.
Na zakończenie jestem zmuszony stwierdzić, że mimo tych wszystkich wad jakie posiada gra, po opanowaniu całej klawiszologi (która jest dość rozbudowana) da się w tę grę pograć. Może nie przyniesie ona nam takiej satysfakcji jak np. (zgadnicjcie co FIFA, ale jest na pewno lepsza od WLS 99 (w którego to recenzji napisałem pod koniec, że mam nadzieję, iż następna edycja będzie lepsza - zawiodłem się nieco, gdyż myślałem, że będzie bardzo dobrze, a jest jedynie "w miarę dobrze") i zasługuje na 5/10. Nie jest to może gra idealna, ale widać że producent wszedł na dobrą ścieżkę - jeśli będzie podążał nią dalej, to kto wie...
Minimalny wymagania: Pentium 166 Mhz, 16MB Ram, zalecany akcelerator zgodny z D3D
Post został pochwalony 0 razy
|
|