HiP HoP HuB

DrAcKo

Capcom to firma, której logo kojarzy się z wieloma tytułami. Jednak najbardziej znany tytuł tej firmy to niewątpliwie seria Street Fighter. Panowie z Capcomu narobili tyle części Ulicznego Wojownika, że nie starczy palców u rąk i nóg aby je zliczyć. Street Fighter to jeden z tych tytułów, które się nigdy nie starzeją. Wiedzą o tym gracze i wiedzą o tym także panowie z C, ponieważ można by powiedzieć że regularnie wydają jakiś tytuł z członem Street Fighter, zarówno w wersji automatowej jak i konsolowej. Kolejnym tytułem wydanym na PSX`a jest X-Men Vs Street Fighter, będący niczym innym jak crossoverem dwóch światów.
Tak więc co nowego znajdziemy w tym tytule? W zasadzie nic ciekawego nie wprowadzono, a jedynie wycięto- ale o tym za chwilę. X-Men Vs Street Fighter był sporym hitem w wersji automatowej, gra oferowała możliwość wyboru dwóch postaci i wymieniania ich podczas walki. Sukces gry zasądził o konwersjach na Saturna i PSX`a. Wersja Saturnowa była sprzedawana wraz z specjalną karta by można było osiągnąć możliwość wymiany postaci. Niestety wersja na konsolę Segi nigdy nie opuściła granic Japonii, podobnie jak przystawka. Z kolei PlayStation jak wiadomo ma mało pamięci więc trzeba było jakoś obejść problem z trybem TagTeam, w efekcie konwersja na szaraka straciła największą atrakcję gry. W zamian otrzymaliśmy EX mode, polegający na łączeniu kolejnych Super Combosów ze sobą tak, jak to miało miejsce w trójwymiarowym Street Fighter EX. W rezultacie wygląda to ładnie i efektownie, ale czuć ból po TagTeam (którego można uaktywnić specjalnym kodem, jednak mija się to z celem). Niestety tryb zamiany postaci to nie wszystko, co konwersja straciła w stosunku do automatu. Już po pierwszych minutach gry widać, że część z postaci ma drastycznie poucinane klatki animacji, czego rezultatem jest niezbyt płynne poruszanie się co poniektórych zawodników. Na szczęście na tym kończą się wady produktu, bo w rzeczywistości to nieco zmieniony, ale lubiany Street Fighter. W tej edycji gry uchowały się najbardziej znane i lubiane postacie z ulicy oraz cała plejada mutantów. Łącznie mamy do wyboru 17 postaci, z czego osiem to postacie Marvela. Przed każdym pojedynkiem wybieramy parę wojowników, podczas walki kierujemy tylko jedną, a tzw. kumpla możemy wezwać tylko w przypadku conter`a lub Double Atack. System walki jest bardziej marvelowski niż Streetowy, mamy tu super skoki, podbieganie czy też zwiększona siłę specjali i supercombosów. Za przykład może posłużyć Hadoken Ryu, który teraz zajmuje prawie jedną trzecią ekranu. Ale na tym nie koniec- co powiecie na 21 hit combo zamiast 3-4? Tak, ilość uderzeń także wzrosła, podobnie jest z zasięgiem. Np. Chun Li ze swoim Kiko-Sho po prostu rządzi, ta kula energii zajmuje prawie cały ekran i zadaje przeszło 21 hit, a jeszcze można to poprawić innym atakiem, czego efektem może być nawet 40-50 hit combo.
Ogólnie rzecz biorąc gra się całkiem przyjemnie, zwłaszcza gdy mamy żywego przeciwnika pod ręką. Mimo iż nie jest to najlepsza konwersja, można w nią zagrać. Jednak nie spodziewajcie się rewelacji.